A dopiero Michalina byłą słodkim maleństwem, które spało, jadło i robiło kupki.
Teraz jest dużą dziewczynką, która potrzebuję dużo uwagi, coraz mniej śpi, lubi jeść, ale też potrafi pobawić się sama.
Czasem jest marudna i nieznośna, ale częściej bywają takie dni, kiedy jest super kochana. Szybko się uczy i mamusia jest z niej bardzo dumna. Chciałaby już stać i chodzić, ale się nie da, wtedy się denerwuje. Bardzo kocha mamę, babcie i dziadka, a oni kochają ją,
Zdecydowanie za szybko rośnie, bo mama chciałaby żeby wiecznie była malutką pociechą.
Ale taka kolej rzeczy :)
Kocham moją córcie po prostu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz