poniedziałek, 17 marca 2014

wyjazdy

Nie lubię tego uczucia, gdy wyjeżdżam i muszę zostawić moją Misie z babcią.
Mam wtedy takie dziwne uczucie w środku. Matczyna nić za bardzo się naciąga.
Ale dla takich powitań jak dziś, warto czasem na chwilę wyjechać (częściej niestety trzeba :( )
Michasia przywitała mamusię cudownym uśmiechem i buziakami. Dosłownie nie mogła się ode mnie odkleić. W końcu wróciły też jej ukochane cycy :)

Wpłatomaty w PKO są złe! zjadły mi pieniądze. To tak na marginesie...














też jestem fajna i mam "słit" focie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz